W to,że kasza jaglana jest bardzo zdrowa,nie wątpi już chyba nikt. Bębnią o tym na prawo i lewo we wszystkich możliwych serwisach prozdrowotnych i kulinarnych :) Nie będę wyjątkiem ;-)
Niestety smak kaszy jaglanej nie każdemu odpowiada i na nic zdaje się jej przepłukiwanie i zlewanie gorącą wodą przed wrzuceniem do garnka. Posmak ma rzeczywiście specyficzny i nie ma sił,by przeciętny przedszkolak, potrafiący wytropić najmniejszy zielony listeczek natki pietruszki w zupie, chciał z ochotą pałaszować jaglankę na śniadanie,czy obiad.
Są jednak sposoby, dzięki którym pod postacią pysznych smakołyków, przemycimy całkiem sporą ilość tejże kaszy i jest szansa,że nawet najbardziej czujny pietruszkowy detektyw nie odkryje jej w składzie naszej potrawy :)
Jednym z takich sposobów jest przygotowanie szybkich ciasteczek kokosowo jaglanych z migdałami :)
SKŁADNIKI (na ok. 9 ciastek) :
- 90g kaszy jaglanej (suchej)
- 50g suszonych daktyli
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 30g migdałów
- syrop klonowy/cukier kokosowy/miód lub inny "dosładzacz", którego używasz ;)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Daktyle zalewamy wrzątkiem na ok.15 minut.
- Przepłukujemy kaszę i gotujemy na średnim ogniu zalewając ją 1 1/2 szkl.wody. Czekamy aż kasza wchłonie całą wodę
- Siekamy drobno migdały
- Ugotowaną kaszę przepłukujemy delikatnie zimną wodą na sitku
- Do kaszy dodajemy daktyle,wiórki kokosowe, 3/4posiekanych daktyli, olej kokosowy i całość blendujemy na głądką masę.
- Dosładzamy wg uznania (powstałą maę możemy śmiało spróbować), ja dodałam ok. 5 łyżek syropu klonowego,ale rewelacyjnie sprawdzi się tu też miód !
- Jeżeli masa będzie jeszcze ciepła,odstawiamy do ostygnięcia.
- Blaszkę wykłądamy papierem do pieczenia i formujemy kulki,które na blasze rozpłaszczamy na kształt niezbyt cienkiego ciasteczka :) Polecam tutaj zwilżać dłonie przed każdym formowaniem kulek, by masa się nie kleiła ;)
- Wierzch ciasteczek posypujemy resztą posiekanych migdałów
- Pieczemy je w temp.180 st., przez ok.35 minut aż ciasteczka się zrumienią.
- Ciasteczka powinny być chrupiące na wierzchu,a miękkie w środku :D
EPILOG - CO W KASZY PISZCZY? : ;-)
Kasza jaglana to najstarszy gatunek kaszy(używany podobno już w epoce neolitu ), otrzymywana z nasion prosa.
Dlaczego taka zdrowa?
Jest bogata w masę skłądników mineralnych takich,jak: żelazo, potas, magnez, fosfor i wapń, a także zawiera sporo witamin z grupy B. Nie posiada glutenu, dzięki czemu może być stosowana przez osoby cierpiące na celiakię oraz nietolerancję glutenu.
Kasza jaglana ma właściwości odkwaszające organizm, pomaga w usuwaniu z niego toksyn, jak również wykazuje działanie antywirusowe oraz wspomaga odśłuzowanie naszego organizmu,stąd warto jeść jej większe ilości, gdy mamy katar (podobno zmniejsza obrzmienie błon śluzowych).
Zawiera antyoksydanty-niezbędne w profilaktyce antyrakowej.
Ciastka to tylko jeden z wielu sposobów na przemycenie kaszy jaglanej do diety naszej i naszych dzieci,a wiele wskazuje na to,że faktycznie warto :) Przekonałam? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz